lewituję
odlatuję
się wsłuchuję
dystansuję
i znowu
ohh la la, właśnie robię polski, matma zrozumiana tak w 30/100%, chemia 10/100,niemca aktualnie mam w nosie no i jeszcze historia..
Dam radę!
życzę komukolwiek, kto zapewne zupełnym przypadkiem teraz to czyta miłego tygodnia, a sama życzę sobie tego, abym nie zwariowała przez nadmiar nauki, ponieważ następny weekend zapowiada się świetnie:)
PS. Don't be afraid to be YOU